Latem zasada „im mniej, tym lepiej” sprawdza się
idealnie. Tona podkładu i cieni wygląda po prostu źle. Grube warstwy
cieni, podkładów i innych kosmetyków przy temperaturze 30 stopni
spływają z twarzy. Najlepszym pomysłem jest schowanie ciężkich
kosmetyków głęboko w szufladzie, żeby poczekały sobie spokojnie na zimę.
Najważniejsze
jest dobre nawilżanie twarzy, dlatego przed zrobieniem makijażu trzeba
nałożyć odpowiedni do typu skóry krem, ja używam lekkiego odżywczego
kremu.
Mam tłustą cerę, dlatego w letnie dni stawiam na puder w kamieniu, a na wieczorne wyjścia idealnie sprawdza się mus do twarzy. Rozprowadzam go delikatnie w strefie T, nie obciąża, a dobrze kryje.
Mam tłustą cerę, dlatego w letnie dni stawiam na puder w kamieniu, a na wieczorne wyjścia idealnie sprawdza się mus do twarzy. Rozprowadzam go delikatnie w strefie T, nie obciąża, a dobrze kryje.
Na kości policzkowe delikatnie nakładam róż.
Z cieni do powiek całkowicie zrezygnowałam, robię tylko kreskę kredką i delikatnie oprószam ją grafitowym cieniem, po czym dwukrotnie tuszuję rzęsy wodoodporną maskarą. Oko jest delikatnie zaznaczone, co całkowicie latem wystarcza.
Jeśli chodzi o paznokcie, to stawiam na czerwienie i róże. Paznokcie u stóp pomalowane na czerwono zawsze wyglądają stylowo i pięknie.
Z cieni do powiek całkowicie zrezygnowałam, robię tylko kreskę kredką i delikatnie oprószam ją grafitowym cieniem, po czym dwukrotnie tuszuję rzęsy wodoodporną maskarą. Oko jest delikatnie zaznaczone, co całkowicie latem wystarcza.
Jeśli chodzi o paznokcie, to stawiam na czerwienie i róże. Paznokcie u stóp pomalowane na czerwono zawsze wyglądają stylowo i pięknie.
