Nowe programy treningowe Ewy i Ani



http://www.monikabregula.pl/2015/09/nowe-programy-treningowe-ewy-i-ani.html
Dwie naczelne trenerki polek wydały ostatnio nowe programy treningowe. Dla Ani Lewandowskiej jest to pierwszy trening wdany na płycie dvd była to też najbardziej wyczekiwana płyta. Jeśli chodzi o Ewę to też w jakim sensie pierwszy program bo z użyciem sprzętu do ćwiczeń a mianowicie piłki, o której pisałam tutaj. Dziś parę słów o jednym i drugim treningu.


Na pierwszy ogień poszedł program z Ewą, który zrobiłam w niedzielę. Metamorfoza tak się nazywa ten trening muszę przyznać, że dość trafny tytuł, na drugi dzień bolały mnie mięśnie, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Z tą płytą z pewnością można przejść metamorfozę. 

Ćwiczenia z piłką aktywują niesamowicie wiele grup mięśniowych, super ćwiczy się leżąc na piłce niesamowite wrażenie dla pleców. Gorzej, gdy trzeba nogi oprzeć o piłkę i robić pompki przyciągając piłkę do siebie to jest mega trudne, ale też niesamowicie śmieszne. 

Śmiało mogę polecić ćwiczenia z piłką to taka tonalna odskocznia od normalnych treningów, samo zakupienie piłki też nie jest jakoś strasznie obciążające na allegro można kupić taką piłkę od 30 zł albo zakupić na stronie Ewy razem z programem. 

Sam program bardzo dobry podoba mi się, że na ekranie jest podany nie tylko czas, ale też runda a jest ich 10, program nie wymaga od nas wcześniejszego przygotowania każdy spokojnie go przejdzie, nie jest to też program gdzie pot się litrami leje, ale jednak ćwiczenia dają kopa. 
Zdecydowanie polecam.


Płytę Ani kupiłam już jakiś czas temu, ale dopiero wczoraj ją włączyłam. Śledzę bloga Ani i jestem jej wielką fanką, ale szczerze przyznam trochę się obawiałam, jaki będzie pierwszy trening z mistrzynią karate. Miałam dobre przeczucia, co do tego treningu jest mega ciężki. 

To nie jest trening dla osoby bez kondycji no chyba, że nie wykona wszystkich bloków a są ich cztery. Dużo nowych ćwiczeń, super połączenie z elementami karate, daje to mega moc. 

Ten program trzeba wdrożyć powoli nie przejmować się, jeśli nie zrobi się wszystkich ćwiczeń od razu. 

Program w całości dopracowany i dopieszczony przez Anię. 

Coś całkowicie nowego i fajnego. Włosy podczas treningu miałam zaplecione w warkocz uwierzcie mi, że był calutki mokry a ciuchy miałam tak mokre, że można je było wykręcać. 

Na pewno to trening dla osób, które chcą dużo schudnąć, ćwicząc z Anią kilogramy polecą bardzo szybko. Jest też dobry by się rozładować. 

Mam nadzieję, że następny program Ani będzie jednak trochę spokojniejszy bardziej nastawiony na rzeźbę, ale dalej z elementami karate, bo to super urozmaicenie.