Z dala od malkontentów!


http://www.monikabregula.pl/2015/10/z-dala-od-malkontentow.html
foto: Ola Szczygieł  http://www.olaszczygiel.pl/ 

Malkontent wywodzi się z francuskiego „malcoctent” i dosłownie znaczy człowiek „źle zadowolony”. To osoba, która czerpie przyjemność w ciągłym narzekaniu, uprzykrzająca życie innym.
Najprościej wytłumaczę na przykładzie. W marcu tego roku mogliśmy oglądać częściowe zaćmienie słońca. Zaczęło się rano przed 10 i trwało do 12. Większość ludzi w mojej pracy strasznie się ekscytowało zaćmieniem, biegali z różnymi szkłami, płytami, robili zdjęcia, tylko żeby zobaczyć to zjawisk, a niesamowite było to, że niebo było całkowicie bezchmurne i można było oglądać bez problemów całe dwie godziny, co w marcu jest rzadkością, bo przeważnie jest pochmurnie.

Gdy słońce było już większości zakryte, robiłam sobie pyszną kawę, gdy weszła kobieta pracująca w tym samym budynku, co ja. Od progu zaczęła narzekać, że na dworze jest strasznie paskudnie, niebo jest okropnie szare i wygląda jakby miło się zaraz rozpadać. Odparłam, że to zaćmienie sprawiło taki kolor nieba, ale za godzinę się skończy i wróci do normy. Ona na to, że ma taką nadzieję, bo teraz jest tak wstrętnie, że nie może patrzeć i żeby jak najszybciej te głupie zaćmienie się skończyło.
Można by rzec prawdziwy ciemnogród nie wiedzieć, że od zaćmienia niebo robi się szare, ale najgorsze jest to, że nie chodziło jej o to, że zrobiło się ciemniej, ale że znalazła sobie powód do narzekania i jarała się tym, opowiadając, wszystkim dookoła jak to jest brzydko. Takie osoby przez swoje narzekanie są przez pięć minut w centrum uwagi, bo same sobą nie reprezentują nic, czym mogłyby przykuć uwagę. Uwielbiają narzekać, smęcić i wprowadzać w zły nastrój, nigdy z niczego nie są zadowolone, zawsze jest za gorąco, za zimno, jest za słodkie za gorzkie itd. Z ich ust wypływają tylko słowa niezadowolenia.
Przy takich osobach największy optymista zastanawia się, gdzie jest najbliższy most, żeby z niego skoczyć. Kobieta, o której wspomniałam przez osiem lat, które ją znam, nie powiedziało niczego miłego ani pozytywnego. Gdy z nią rozmawiam (a wierzcie mi, omijam jak ognia) zawsze narzeka dosłownie na wszystko. Niestety takich osób jest dużo to ludzie bez pasji, bez ekspresji. W ich życiu jedynym celem jest wprowadzanie złego nastroju, karmią się tym i sprawia im to przyjemność. Dla nich szklanka nie jest do płowy pusta, ona jest praktycznie pusta! To dziwne osoby czerpiące chorą przyjemność w dołowaniu innych. Człowiek, który długo przebywa z malkontentem, przestaje się cieszyć życiem i wszystko widzi w czarnych barwach. 
Ważne, by jak tylko odkryjecie takie osoby wśród was to trzymać się z dala od malkontentów i w miarę możliwości nie rozmawiać z nimi. W życiu trzeba nauczyć się cieszyć każdą małą rzeczą, to droga do odnalezienia szczęścia, nie pozwólmy malkontentom zakłócić i uprzykrzać naszego życia niech sobie żyją z podobnymi sobie. 
Pamiętajcie trzymajcie się z dala od malkontentów! Bo nic dobrego z tego nie wyniknie otaczajcie się osobami uśmiechniętymi, pełnymi pasji i chęci do życia a bez żadnych problemów tacy sami będziecie.