Czy jest zima, czy lato tak samo ważna jest pielęgnacja stóp. Nie ma nic gorszego niż zaniedbane,
zrogowaciałe stopy. To tak jak dłonie stopy są nasza wizytówka, która dużo o nas mówi.
Oprócz codziennego nawilżenia raz w miesiącu robię im domowe spa. Nalewam wody
do masażera bąbelkowego włączam jakiś fajny serial i
moczę stopy około godziny. Masażer ma wbudowany podgrzewacz wody, więc cały
czas jest cieplutka.
Później używam elektronicznego pilnika do stóp, super sprawa wystarczy kilka razy przejechać, a mikrogranulki dokładnie usuwają obszary twardej skóry i sprawiają, że stopy są piękne i idealnie gładkie.
Po tych zabiegach maluję paznokcie, a gdy wyschną, smaruję grubo kremem do stóp
i zakładam bawełniane skarpetki na całą noc.
Rano stopy są jak nowe.