Lynne Cox Królowa zimnych wód

http://www.monikabregula.pl/2016/01/lynne-cox-krolowa-zimnych-wod.html

Niedawno oglądałam wywiad z Sebastianem Karasiem, który w zeszłym roku przepłyną kanał La Manche w 8 godzin, 48 minut i 26 sekund, co jest nowym rekordem naszego kraju. Opowiadał o trudach tej ekspedycji i przypomniałam mi się książka, którą mam od lat i czytałam wielokrotnie. Opowiada o dziewczynce, która kochała wodę ponad wszystko, a w pływaniu długodystansowym nie miała sobie równych. 


Książka opisuje jej niesamowity hart ducha i niezłomną postawę, by osiągać coraz więcej. Jako nastolatka dwa razy pobiła rekord świata w pływaniu przez kanał La Manche. 

Przepłynęła ponad milę w lodowatych wodach Antarktydy, a osoby na łódce, które ja asekurowały, odpychały krę, by mogła płynąć. Większość osób w takiej lodowatej wodzie wytrzymuje około 5 minut, później dopada ich hipotermia, Lynne płynęła przez 25 minut. 

Jej możliwości zadziwiały lekarzy i innych sportowców. Tak jak jej wytrwałość i niezwykłe odporny na wysiłek organizm. 

Tego typu przygód jest w książce cała masa, ale niesamowita jest jej wytrwałość. 

Zawsze podziwiałam zawodowych sportowców za ich determinację by niezależnie od tego, co się dzieje, jaki jest dzień, co boli, idą i pokonują swoje słabości, by być najlepsi. 

To książka wzrusza i inspiruje, zdecydowanie polecam.