7 głównych błędów podczas ćwiczeń

http://www.monikabregula.pl/2016/11/7-gownych-bedow-podczas-cwiczen.html

7 głównych błędów podczas ćwiczeń, bez których szybciej osiągniesz efekty.

Złe tempo

Częstym błędem jest wykonywanie ćwiczenia cardio w złym tempie tzn. cały czas w tym samym równym tempie. Kluczem do osiągania lepszych efektów jest trening interwałowy, w którym co jakiś czas wykonujemy krótką serię superszybkich powtórzeń. Nieważne, czy biegasz, pływasz, czy jeździsz na rowerze – podkręć obroty. Przez minutę-dwie daj z siebie wszystko, a potem wróć do swojego tempa. Początki nie są łatwe, ale przekonasz się, że będziesz potrzebować coraz mniej czasu na regenerację.

Za mało ćwiczeń siłowych

Pracując nad mięśniami, spalasz więcej kalorii, bo organizm czerpie z zasobów jeszcze wiele godzin po treningu.


Sucha zaprawa

Uprawianie sportu na czczo (lub bez picia) to jeden z najpoważniejszych błędów, jaki możemy popełnić. Ponieważ trenujemy zwykle albo rano po obudzeniu, albo wieczorem po pracy, nasze akumulatory są puste. A jeśli brak nam energii, ćwiczenia, które wykonujemy, cały nasz wysiłek nie daje efektu. Dlatego na godzinę przed treningiem zjedz mini-przekąskę: kawałek owocu, garstkę – góra dwie – migdałów, a w trakcie ćwiczeń obowiązkowo miej pod ręką butelkę wody.

Niecierpliwość

Utrata wagi to proces. Nie można oczekiwać, że po jednym treningu będziemy mieć zupełnie nowe ciało. Tymczasem osoby na siłowni często porywają się z motyką na słońce: stawiają sobie cele niemożliwe do osiągnięcia albo próbują rywalizować z kimś, kto trenuje mocniej, szybciej, dłużej. A to może skończyć się zniechęceniem I „zagryzaniem” problemów, a w efekcie, zamiast do utraty wagi prowadzić do jej wzrostu.

Podczas pierwszej wizyty najlepiej skorzystaj z darmowego treningu pod okiem instruktora, który pokaże jak prawidłowo i bezpiecznie wykonywać poszczególne ćwiczenia. W domu najlepiej skorzystaj z gotowego programu treningowego. Pamiętaj, ostatnie powtórzenia nie mają prawa być łatwe. Po dobrym treningu powinieneś czuć się, jakbyś nie mógł zrobić już ani jednego ćwiczenia więcej.


Mania brzuszków

Wydaje nam się, że im więcej zrobimy brzuszków, tym szybciej zamienimy jednoczęściowy kostium na bikini. Tymczasem to ćwiczenie w żaden sposób nie wpływa na mięśnie głębokie, które są fundamentem absu. Plank (deska albo podpór przodem) – wspierając się na przedramionach i palcach stóp, ustaw ciało tak, aby głowa, ramiona, broda i pięty znajdowały się w linii prostej – jest o wiele bardziej efektywnym sposobem na sześciopak i angażuje wszystkie partie mięśni brzucha. Wystarczy utrzymać tę pozycję przez 30-60 sekund i powtórzyć trzy razy.

Wybujałe oczekiwania

Wiele osób zbyt często stawiają sobie cele niemożliwe do osiągnięcia albo próbują rywalizować z kimś, kto trenuje mocniej, szybciej, dłużej. Takie nastawienie prowadzi zwykle nie do utraty wagi, ale do jej wzrostu. Wszystko dlatego, że zniechęcone zaprzestajemy ćwiczeń, a problemy próbujemy „zagryźć”.

Każde ciało jest inne. Dlatego podczas ćwiczeń trzeba skupić się na sobie, na reakcjach własnego organizmu. Gdy ciało zaczyna się przystosowywać, przestajemy zauważać zmiany i łatwo tracimy zapał. Dlatego rozwiązaniem jest trening mieszany. Angażuje różne partie mięśni i rzeźbi sylwetkę, spalając przy tym tłuszcz.

Zimny wychów (mięśni)

Wiele osób zaraz po zakończeniu treningu idzie prosto z siłowni pod prysznic, a potem do szatni. Jeśli trening ma być efektywny, trzeba wcześniej poświęcić kilka minut na rozgrzewkę, a później – na rozciągnięcie się. Przy okazji unikniesz kontuzji.