Nie dać się jesienno - zimowej aurze!


Nie dać się jesienno - zimowej aurze!

Dzień coraz krótszy, przesunięto czas, przez co dzień zaczyna się i kończy, gdy większość z nas jest w pracy. Za oknem szaro, buro i przeważnie deszczowo. Jak się nie dać aurze za oknem i zachować dobrą kondycję, jeśli jedyne, na co się ma ochotę to kołdra i miska carbonary.


Najlepszym sposobem jest dostosowanie się do otaczającej nas aury. Mamy początek zimy, co za tym idzie zwiększone zapotrzebowanie kaloryczne. Nic w tym złego, w tym czasie powinniśmy po prostu więcej jeść. Nie przejmować się i słuchać swojego organizmu. Oczywiście nie mówię o tym, by od razu biec do MacDonalda, ale o racjonalne zdrowe odżywianie, w którym nie boimy się tłuszczów, a co za tym idzie kalorii.

Nie dać się jesienno - zimowej aurze!

W listopadzie i grudniu spada poziom serotoniny – hormonu szczęścia, dlatego mamy ochotę na słodkie. Organizm produkuje dużo melatoniny, dlatego jesteśmy częściej głodni.

Późną jesienią ciężko się zmusić, by wyjść z domu do pracy, a co dopiero na trening. Nasz klimat ma też swoje uroki, jest zróżnicowany, co czyni go na swój sposób pięknym. Nie ma, co narzekać tylko ubrać dodatkową warstwę na siebie i iść pobiegać.

Nie dać się jesienno - zimowej aurze!


W poprzednich latach w czasie jesienno zimowym biegałam po pracy, co wiązało się z dość dużymi komplikacjami w moim codziennym harmonogramie. Dlatego w tym roku nie wprowadzam żadnych zmian, biegam tak jak do tej pory wieczorem, wychodzę z domu po 19. Fakt, że jest już całkowita noc, ale o dziwo podoba mi się bieganie po zmierzchu, ma to swój urok i pozwala mi się bardzo wyciszyć.

Nie dać się jesienno - zimowej aurze!

Oczywiście przestrzegam wszystkich zasad bezpieczeństwa, czyli biegam po dobrze oświetlonym terenie, a mój strój ma bardzo dużo odblasków. Co jakieś kilka dni dodaję też kolejną warstwę ubrań, bo nie cierpię, gdy jest mi zimno. Po takich nocnych biegach czuję się zrelaksowana i mniej dokucza mi aura zbliżającej się zimy.

Nie dać się jesienno - zimowej aurze!