Silna wola przez cały rok

Większość postanowień noworocznych dotyczy aktywności fizycznej, a co za tym idzie zrzucania zbędnych kilogramów. Większość tych postanowień w połowie stycznia pęka jak bańka mydlana. Wrodzone lenistwo sprawia, że jak nie musimy, to wolimy się nie męczyć. Tak jak wszystkie zwierzęta, które prężą się w słońcu, kiedy tylko nie muszą polować, by przeżyć. My nie musimy, więc tym mniejszą mamy motywację, by się ruszyć. 

Gdy zaczyna się lato, znów motywacji przybywa i zaczynają się sporadyczne wypady na siłownie, ale gdy tylko zakrywamy swetrem opaleniznę, to kolejny raz odpuszczamy. I znów zaczynamy od postanowień noworocznych i tak w koło. Wiele osób doskonale zna ten scenariusz. Na szczęście są sposoby na to, by przez cały rok zachować sprawne ciało i nie paść ofiarą siedzącego stylu życia.

 

Gro z nas popełnia ten sam błąd, trenując od razu bardzo intensywnie, narzucając sobie od razu nierealne wyzwania. Wizyta na siłowni kończy się sztywnością i bólem mięśni, które nie są wytrenowane, co prowadzi do zniechęcenia i rozłąki z treningiem. Początkujący biegacze zaczynają od przebiegnięcia kilku kilometrów, a gdy okazuje się, że nawet jeden to dla nich zbyt dużo, całkowicie zaprzestają dalszych prób. W dzisiejszych czasach jesteśmy tak przyzwyczajeni, że wszystko mamy od razu zapominając, że na formę potrzeba czasu - nie ma drogi na skróty!

Trenuj tak, żeby mieć apetyt na więcej!

Przy regularnej aktywności serce i płuca stopniowo przyzwyczajają się do wysiłku, więc Twoja forma rośnie, a zadyszka się zmniejsza. Dobrze wiedzieć, że zrywy intensywnej aktywności, przeplatane tygodniami lenistwa, mogą zwiększać poziom tkanki tłuszczowej. Na domiar złego kilkutygodniowa przerwa od treningów sprawia, że musisz całą zabawę zaczynać od nowa.

Powoli i stopniowo – na początek wypróbuj krótkie treningi, polecam 15/7 Ani Lewandowskiej. Cały program jest tak skonstruowany, by każdego dnia ćwiczyć inną partię ciała. 

 

Treningi można, że sobą łączyć, a siódmy trening przeznaczony jest na stretching. Każdy jest dziennie w stanie wykroić 15 minut w planie dnia, dzięki czemu stopniowo i powoli sprawiamy, że aktywność fizyczna staje się normą dnia codziennego, a nie okazjonalnym świętem.

Stawiaj sobie mądre cele

Badania pokazują, że zaledwie 3% spośród osób, które podejmują się odchudzania, utrzymują niższą wagę. Reszta wraca do wcześniejszej wagi lub wręcz tyje. I nie są to kolejne bzdurne badania Amerykańskich naukowców, których pełno, ale każdy po sobie, czy po znajomych to zaobserwował.

Zamiast skupiać się na zrzucaniu zbędnych kilogramów, skup się na zdrowym trybie życia i na tym, co ci sprawia przyjemność. Osoby, które uprawiają sport i w miarę zdrowo jedzą na co dzień, lepiej się czują, wchodzi im to w nawyk, a lepszą sylwetkę zyskują w bonusie!!


Pracując nad sylwetką, budujesz mięśnie, które nie ważą mało, za to świetnie wyglądają w o rozmiar mniejszych dżinsach. Kiedy jesteś aktywny, masz więcej energii i pewności siebie, a mniej stresu, lepszy nastrój i zdrowie.