Trzy tygodnie temu dopadła mnie paskudna angina. Skończyło się na dwóch antybiotykach i trzech tygodniach bez jakichkolwiek ćwiczeń, musiałam dać organizmowi dojść do siebie. Ale już dość byczenia się na kanapie i oglądania seriali. Dziś zaczęłam trening.

Trzeba mieć świadomość, że organizm musi mieć czas na przestawienie się na codzienny wysiłek. Po pierwszym treningu nie będę w formie potrzebnej do przebiegnięcia maratonu. Mam zamiar zrobić dziś parę kilometrów, co i tak będzie dla mnie wyczynem.
Do powrotu na regularne treningi trzeba się przygotować.
- Wszystko, co robisz, rób z głową.
- Pierwszy trening po długiej przerwie powinien być maksymalnie łagodny – po to, żeby na nowo przyzwyczaić się do wysiłku. Wybij sobie z głowy szarżowanie, niesamowicie długie trasy albo mocne cardio, które zwali cię z nóg. Powoli. Na wszystko przyjdzie czas.
- Niech twój pierwszy trening trwa od 20 do 35 minut.
- Pamiętaj o odpowiedniej rozgrzewce i rozciąganiu.
- Pierwszy dwa tygodnie powrotu powinny być spokojne. Z każdym kolejnym treningiem zwiększaj stopniowo intensywność i czas trwania ćwiczeń.
- Bądź dla siebie wyrozumiały – to była długa przerwa.
- NIGDY nie rób treningu na siłę po przerwie. Jeśli czujesz się słabo lub jest ci niedobrze – natychmiast przestań i napij się wody. Połóż się potem na macie, ręce za głowę, nogi proste i odpoczywaj.
- Nie złość się, że nie możesz zrobić treningu, który przed przerwą bez problemu. To normalne. Wrócisz do formy bardzo szybko.
