Smak szczęścia Agnieszki Maciąg

W zeszłym tygodniu spotkała mnie bardzo miła niespodzianka! Od dobrej duszyczki dostałam prezent w postaci książki idealne dopasowanej do mnie!! Smak szczęścia Agnieszki Maciąg, bo o niej mowa.
Książka ta to kompendium wiedzy o zdrowym życiu. Podzielona jest na 6 rozdziałów. Najbardziej obszerny poświęcony jest diecie, później znajdziemy takie rozdziały jak: uroda, wewnętrzna harmonia, joga, natura, piękno.

Książka to cała masa wskazówek dotyczących przeróżnych stref życia. Można z niej czerpać garściami, a i tak znajdować wciąż nowe ciekawe informacje i wskazówki.

 

Agnieszka jest teraz w takim momencie życia, w którym ja będę za kilaka lat, ponieważ wszystko jest procesem i poznawaniem tego, co dla nas dobre, tego, co nas otacza, a przede wszystkim siebie.
Agnieszka podąża drogą, na którą i ja weszłam, to takie niesamowite, że opisuje rzeczy, o których z innych różnych źródeł się dowiadywałam. Czytając niektóre rozdziały, miałam wrażenie, jakby opisywała moje poszukiwania.

 

Na początku książka skojarzyła mi się z książką Ani Lewandowskiej. Obie są zwolenniczkami diety rozdzielnej. Po przeczytaniu książki Ani próbowałam tego sposobu odżywiania, ale jakość po kilku dniach zrezygnowałam, makaron bez sera jakoś źle mi smakował. Ale gdy wpadła mi w ręce ta pozycja, choć jej nie szukałam i w której znów polecają mi tę dietę, uznałam to za znak i postanowiłam dać sobie jeszcze jedną szansę i spróbować rozdzielać składniki pożywienia na białka i węglowodany. Tak podświadomie wiem, że to właśnie idealna dieta dla mnie. Jestem na niej od kilku dni i czuję się świetnie.

Podsumowując, książkę pochłonęłam w całości w ciągu kilku dni i na pewno zamówię wszystkie książki Agnieszki, zaczęłam też czytać jej bloga. 

 

To książka, do której często można wraca, nie jest tylko poradnikiem jak przygotować herbatkę z pokrzywy, ale opisuje proces, jaki autorka przeszła, by dowiedzieć się, jak smakuje szczęście dnia codziennego. Opisuje metody, dzięki którym życie może być prostsze i pełniejsze oraz to, że prawdziwe piękno tkwi w nas i wskakuje jak je odkryć.