Świąteczna atmosfera, czyli magia świąt



http://www.monikabregula.pl/2017/12/swiateczna-atmosfera-czyli-magia-swiat.html
 
Co roku słyszę te same narzekania: 
 
„nie ma śniegu, nie będzie świątecznej atmosfery!” Albo, „jeśli nie umyje się okien, wytrzepie dywanów czy choinka nie spełni instagramowych standardów, to atmosfery świąt na pewno się nie poczuję!!”.

Od lat się zastanawiam, o co chodzi z tą całą magią? Czy magię daje harówka podczas sprzątania, zapalenie płuc po umyciu w grudniu okien czy może przejście przez centrum handlowe, co jest równoznaczne z wejściem na Giewont podczas halnego?

Czym jest ta magia? Może to jedzenie, nastrój, zapachy, miejsca… może światełka i strojenie choinki? A może to tylko chwyt marketingowy, by więcej wydać w sklepach!? Tego nie wiem..

Dla mnie magią świąt są ludzie, to co się od nich dostaje oraz najważniejsze co się im daje!

Mały drobiazg dany z zaskoczenia i ta iskierka w oku obdarowanego - to prawdziwa magia!!

Magią jest odwiedzenie kogoś tylko po to, by chwycić go za rękę, życzyć wesołych świąt, dać mu świątecznego całusa w policzek, po którym rozpłynie się jak czekolada zostawiona na słońcu w lipcowy, upalny dzień i który zostanie z nim na całe święta.

Magią będzie też telefon do dawno nieodwiedzanej osoby, która swego czasu była nam bliska.
 
 

To magiczne momenty cały ten zgiełk nie ma wtedy żadnego znaczenia, wręcz przeciwnie, zaczyna cieszyć tak jak piosenki w radiu grane na okrągło i które sami zaczynamy nucić, ba nawet specjalnie włączamy.
 
 
 
 
 
 

 
 
Na parę dni przed świętami nie da się odciąć od komercyjnego chaosu, który w założeniu miał pomoc, a tak naprawdę oddalił nas od prawdziwej idei świąt. Dlatego tak ważne jest, by choć na chwile się zatrzymać, zwrócić uwagę na sprawy najistotniejsze, skupić się też na chwilę na sobie i tym, czego my potrzepujemy. Popatrzeć na światełka choinki i zanurzyć się, choć na chwilkę w rozmyślaniu.
 
 
 
 
 
 
 

Zacząć tworzyć własne świąteczne tradycje, takie, które pokochamy i będą z nami przez kolejne lata. Wyrzuci te, na które narzekamy i których nie chcemy, wszak to nasze święta i nich będą takie, jakie chcemy, by były.

Życzę moim kochanym czytelnikom, magicznych świąt, cokolwiek to dla was znaczy. Aby były przyjemne i dobrze spędzone. Nie ważne czy przy choince we własnym domu, oglądając Kevina, czy z drinkiem w dłoni na Malediwach.