Dopiero była jesień, a już święta za nami, przyszła zima, zrobiło
się chłodniej, ale i pięknie. Święta tak szybko mi minęły dlatego by zostać jeszcze,
choć na chwilę w klimacie świąt dziś podsumowanie świąteczno - zimowych klimatów.
Słodki smak świąt, zapach choinki i widok lampek. Uwielbiam miejskie iluminacje, najlepiej wszystkie zabrała do domu.
Zima bywa czasem dość błotnista, czasem wietrzna, a czasem
zachwycająco biała.
Bywają idealne warunki na klimatyczny długi spacer.
Kolejny challenge przede mną. Już nie mogę się doczekać! :)
Zimą jednak najbardziej lubię długie zimowe poranki. Gdy nie muszę wychodzić zbyt szybko spod kołdry.