Chciałam wam pokazać kosmetyk kultowy, aczkolwiek nie przez wszystkich jest znany, dlatego dziś parę słów o nim. Ziemia Egipska, bo
o niej mowa to bardzo ciemny puder, dziś to kosmetyk idealny do
konturowania twarzy, choć kiedy ja miałam z nim pierwszy raz do czynienia, o
czymś takim jak konturowanie jeszcze nie nikt nie słyszał.
Co to właściwie jest?
IKOS Glinka Egipska to nic innego jak specjalnie palona glinka wypala się ją do uzyskania konsystencji wilgotnego kamienia. Kosmetyk jest dość drogi, ale to całkowicie naturalny produkt i jest niesamowicie wydajna — wytaczarza na lata!! Dzięki jej formuje ma właściwościowi kryjące oraz pielęgnacyjne. Glinka nie zatyka porów i nie przyczynia się do powstawania zaskórników. Skóra nabiera jedwabistego wyglądu, a obecność kwasu hialuronowego i olejku jojoba pozwala dodatkowo nawilżyć i zmiękczyć naskórek. Zawiera aż 68% naturalnych minerałów.
Glinka ma konsystencję wilgotnego kamienia, dzięki któremu możemy uzyskać różny stopień opalenizny w zależności od nałożonych warstw. Daje to również możliwość konturowania twarzy, tym bardziej że dostępne dwa odcienie.
To kosmetyk wielozdaniowy można go używać latem jako pudru, cały rok jako bronzera lub jako cienia do powiek.
Nakładać ją możemy pędzlem czy ulubionym beauty blenderem.
Jest bardzo trwała, utrzymuje się od momentu nałożenia do momentu zmycia, czyli wiele godzin. To fajny wielofunkcyjny kosmetyk, ja używam jej do podkreślenia kości policzkowych i jako cienia do powiek.
