Cóż to były za emocje, chyba nie ma nikogo, kogo by ten mecz nie obszedł. Imprezy, spotkania, ogromne strefy kibica wszystko to dla pierwszego od lat występu naszych chłopców na mundialu.
Spóźniona i spocona (oczywiście foty przed wejściem musiały być ;)) dotarłam na miejsce, by pierwszy mecz obejrzeć w największej strefie kibica na śląsku w Arenie w Gliwicach. Arena przygotowała przeogromny 140-metrowy telebim. Były tłumy kibiców i gorący doping. Atmosfera, którą ciężko zapomnieć, emocje wielotysięcznego tłumu niesamowite! Nigdy tak szybko nie zleciał mi żaden mecz!!!
Fakt nie zaprzeczany - przegraliśmy :( :( :(
No i co z tego?? Zostały JESZCZE DWA MECZE – piłka dalej w grze, nie rozumiem, po co te nerwy??
Sam wyjazd na mundial, uważam za ogromne osiągniecie naszych chłopców. Nawet jeśli nie wyjdą z grupy nic takiego się nie stanie, słońce kolejnego dnia również wstanie.
Wielu zapomina, że piłka to zabawa, mundial to czas zabawy, więc bawmy się, przebierajmy, malujmy twarze i kibicujmy do końca!
Sam wyjazd na mundial, uważam za ogromne osiągniecie naszych chłopców. Nawet jeśli nie wyjdą z grupy nic takiego się nie stanie, słońce kolejnego dnia również wstanie.
Wielu zapomina, że piłka to zabawa, mundial to czas zabawy, więc bawmy się, przebierajmy, malujmy twarze i kibicujmy do końca!
