Początek nowego roku to dobry czas, by uwolnić
się od tego, co nam nie służy, co nas spowalnia lub wręcz zatruwa. Wszystko się
zmienia, dlatego warto mieć zdrowe podejście do kwestii uwalniania się od spraw
dawnych i otwierania się na nowe - tak jak stare przedmioty zastępujemy nowymi
przedmiotami. Pozbywając się rzeczy starej i niepotrzebnej, stwarzasz próżnię,
miejsce dla rzeczy nowej i atrakcyjnej. Przywiązując się do tego, co stare,
stwarzasz zator, stagnację. Odnosi się do nawyków, starych ubrań, gratów w
szafie, na strychu i w garażu, i tym podobnych.
Warto nauczyć się uwalniania się od rzeczy. Dotyczy to również relacji międzyludzkich: gdy bez przerwy rozpamiętujemy zakończoną relację, nie zjawi się nikt, kto mógłby ją zastąpić. W chwili, gdy pozwolimy tej osobie odejść i uwolnimy się od niej, widzimy nowe możliwości i szansę na nowy związek.
Przykładem może być nasze ciało, które doskonale wie, jak ważne jest uwalnianie
się od zbędnego balastu. Posiada ono nie mniej jak sześć narządów (nie licząc
skóry, jako całości), służących pozbywaniu się niechcianych substancji. Nawet
sobie nie wyobrażacie, do czego by doszło, gdyby nasze ciało przestało wydalać
to, co zbędne. Wzorując się na tym przykładzie, nauczmy się oczyszczać naszą
przestrzeń i psychikę.
Z początkiem roku, aby stworzyć dobry początek i niczym niezahamowany przepływ, uwolnij się od wszystkiego, czego nie chcesz, nie używasz i czego nie potrzebujesz. Poczujesz ulgę i uwolnisz swoją kreatywność.