Rusz tyłek!!!

http://www.monikabregula.pl/2016/11/rusz-tyek.html
Wiele osób czyta artykuły o zdrowym trybie życia. Chce zacząć zdrowo żyć, zacząć aktywność fizyczną, ale ich wewnętrzny zły głos stale podpowiada „zacznij od jutra”, po czym zaczyna się seria wymówek:


odpocznij, dopiero wróciłeś z pracy

jest za zimno/za ciepło/za deszczowo/za słonecznie itd.

czeka nowa książka /nowy serial

dziś jest kiepski dzień by zacząć

po co w ogóle zaczynać i tak po tygodniu się poddam

itd..............................

Nieprzerwany ciąg wymówek płynących jak rzeka.


Oglądasz kolejne profile na instagramie gdzie młode mamy z dwójką dzieci wyglądają jak żylety z playboya z sześciopakiem na brzuchu. Jedyne co robisz, to wzdychasz i zazdrościsz. Ty wiesz, że tak naprawdę nie brakuje ci czasu, bo zawsze da się wyłuskać pół godziny, ale dlatego, że najzwyczajniej ci się nie chce, czujesz się leniem i jesteś zły na siebie.

Na ulicy widzisz uśmiechniętych biegaczy, którzy swobodnie ze sobą rozmawiają, nie łapiąc przy tym zadyszki. Znowu wzdychasz i zazdrościsz.

Zadaj sobie pytanie — jak długo jeszcze? Czas ruszyć tyłek, przestać się użalać nad sobą i zacząć działać!!! Każdy kiedyś zaczynał, przebiegł pierwszy kilometr, po którym chciał zwymiotować lub poszedł na siłownie poćwiczyć. Tak po prostu. Nie ma w tym żadnej wielkiej filozofii, ubierasz dres, sportowe obuwie i działasz.

Wstydzisz się wyjść na dwór pobiegać czy pójść na siłownie, włącz płyty Ewy Chodakowskiej, w zaciszu domowym zrobisz świetny trening.

Zapewniam cię, że poczujesz się niesamowicie. Uwolnienie endorfin działa obezwładniająco. Okażesz szacunek samemu sobie, od razu poczujesz się lepiej.

Nic ma nic lepszego, gdy  patrzysz w lustrze na swoje nagie ciało i myśli jest OK, niczego bym nie zmienił.