Koniec marca to ciężki czas – raz cieplutko prawi 20 stopni - lato, a po chwili minus 15 - zima. Nasze organizmy są zmęczone zimą i brakiem witaminy D. Widzę to po sobie, ciągle mam wrażenie, że coś mnie bierze, nie potrafię wskoczyć na właściwe tory, a mój organizm ewidentnie nie chce ze mną współpracować.
Dlatego tym bardziej trzeba wyjść na zewnątrz i aktywnie spędzić parę chwil. Zobaczyć, że natura ma gdzieś minusowe temperatury i z całą stanowczością zaczyna się budzić do życia - można już spotkać przebiśniegi! Ten weekend ma być całkiem cieplutki i słoneczny warto zaplanować go na łonie natury. Popatrz na drzewa i posłuchaj ptaków, wiatru, na pewno poprawi się ci się humor.
Wiosna to czas na wszelkie porządki, przesadzanie kwiatów sprzątanie. Oczyszczenie życiowej przestrzeni ze starej, zużytej i niepotrzebnej energii nie tylko świetnie wpływa na psychikę, ale również tworzy miejsce dla tego, co nowe, dobre i piękne! Teraz jest na to idealny czas – jesteśmy przed świętami i zaczęła się wiosna!
To też idealny czas na zmiany w naszym życiu — by zacząć od nowa. Pobądź sam ze sobą w plenerze, porozmawiaj szczerze ze sobą. Czego naprawdę chcesz? Czego Ci brak? Co możesz zrobić, by to zdobyć, osiągnąć? Nie odbieraj sobie szansy na zmiany. Nie ustawiaj się z tyłu, bo „to przecież nie dla mnie, nie umiem, nie mam pieniędzy, jestem głupszy od innych”. To tylko złe podszepty naszego umysłu nie wierz mu! Większość sukcesów bierze się z wiary, że można. Ty też możesz.
Nie ważne, co zaplanujesz ważne, by się budzić wraz z przyrodą i w pełni poczuć w sobie wiosnę!!
